Marketing stomatologiczny i własność firmy Część 1 - Wywiad z Dr. Gammichia

Zaktualizowano: 2/14/2020
Jakby praktykowanie stomatologii nie było wystarczającą pracą, wielu dentystów podejmuje decyzję o posiadaniu własnego biznesu. Niezależnie od tego, czy jesteś dentystą czy właścicielem małej firmy, ta dwuczęściowa seria może dać ci pewien wgląd w to, jak to może wyglądać i jak sobie z tym poradzić. Część 1 dotyczy głównie zmian i wyzwań, które wiążą się z byciem swoim własnym szefem.
Dr John Gammichia prowadzi praktykę dentystyczną na Florydzie, gdzie dodaje prowadzenie firmy do i tak już napiętej kariery dentystycznej. Regularnie bloguje na portalu The Daily Grind, wspieranym przez Academy of General Dentistry. Możecie go również znać z recenzji książki "Mom's Guide to Caring for Little Teeth". W tym wszystkim, łaskawie odpowiedział na nasze pytania o to, jak dostał się do stomatologii, jak to jest być właścicielem własnej firmy i jak podchodzi do marketingu stomatologicznego. Część 1: Własny biznes
(W tym tygodniu zapraszamy na część 2: Strategia marketingu stomatologicznego)
Opowiedz nam trochę o swojej praktyce
16 lat temu dołączyłem do praktyki mojego ojca (to jest zupełnie inny wątek na blogu). Pracowałem dla niego 2 dni w tygodniu i próbowałem sam się wyżywić przez pozostałe 3. Na 6-letnim znaku (kolejny wątek na blogu.... czy czuję serię?) kupiłem 25% praktyki, a 2 lata później kupiłem drugie 25%. Przez 8 lat byliśmy partnerami 50/50 w praktyce 2 dentystów, 3 higienistek. Ale w ciągu ostatnich 2-3 lat lub tak, równowaga sił ma zdecydowanie kołysał się w moją stronę.
Mój ojciec teraz pracuje tylko 2-3 dni w tygodniu, a ja jestem dość dużo ciężki, jeśli chodzi o podejmowanie decyzji. Zaufaj mi, to nie jest wszystko, na co się zanosi. Ale ja się tym rozkoszuję. Są dni, kiedy mogę siedzieć w biurze i jestem tak zadowolony z tego, jak rzeczy idą, a inne dni, kiedy chciałbym po prostu oddać go.
Jesteśmy biurem opłat za usługi, które nie przyjmuje żadnych PPO ani HMO. Jesteśmy bardzo relacyjni, co oznacza, że każdy nowy pacjent dostaje 90 minut ze mną, abyśmy mogli się poznać. Siadam z nimi w pokoju i rozmawiam z nimi. Zazwyczaj są w szoku, że lekarz może z nimi rozmawiać i troszczyć się o nich.
Jesteśmy gabinetem, który jest, jeśli nic innego, zabawny. Pacjentów nie obchodzi, jak dużo wiesz. Nie wiedzą, czy kompozyt kurczy się o 0,2%, ani czy siła wiązania Twojego środka wiążącego wynosi 45mPA. Wiedzą, jak się czują, kiedy wychodzą. Jeśli będą pluć na wszystkie strony, ponieważ śmiali się podczas zabiegu, a w tym gabinecie im się to stosunkowo podoba, moja praca jest skończona. Obchodzą mnie wszystkie te inne rzeczy.
Jak to jest być dentystą, ale także dyrektorem generalnym i strategiem biznesowym?
To jest trudne. Usłyszałem ostatnio: "Kocham robić dentystykę, ale nienawidzę być dentystą". To stwierdzenie wiele mówi. Jak myślisz, dlaczego Heartland [korporacyjna firma stomatologiczna] wykupuje gabinety jak szalona? Prowadzenie praktyki to najtrudniejsza część bycia dentystą. Jeśli nie jest to opieka nad pacjentem, to jest to personel. Cały czas martwisz się o pieniądze. Opłacenie czynszu. Marketing.... w sposób, który wygląda dobrze dla twojej praktyki. Media społecznościowe.
Nie sądzę, żeby kiedykolwiek było to trudniejsze. Kiedy mój tata wyszedł ze szkoły, wystawił gont i ludzie zaczęli przychodzić. Teraz można umieścić gont i byś głodował. Na każdym rogu ulicy jest dentysta. W promieniu 2 mil ode mnie jest 6 dentystów. Wszyscy wiemy, że nie uczą cię tego w szkole. To byłoby miłe, ale po prostu nie ma wystarczająco dużo czasu. Chcę mieć stopień DMD MBA.
Większość czasu uczysz się w locie. Nie jestem facetem od liczb. Przez pierwsze 5 lat praktyki nie wiedziałem, ile produkuję. Chciałem traktować ludzi dobrze i nie obchodziło mnie, co numery były. Zależało mi na tym, aby stawać się coraz lepszym w swoim fachu. Zagłębiłem się w CE [kształcenie ustawiczne] i literaturę. Korzyść z bycia współpracownikiem - zarabiałem, a mój ojciec nie wyrzucał mnie z domu. Wszyscy byli zadowoleni.
Ale gdy dojrzałem, mój tata zaczął oddawać stery kierownicze, a ja zobaczyłem, że znajomość tych rzeczy jest kluczowa dla prowadzenia praktyki. Dowiedziałem się, co tak naprawdę oznacza koszt ogólny. Teraz zagłębiam się w większość naszych pozycji. Tak więc teraz staram się być świetny w zębach, być świetnym szefem, informatykiem, hydraulikiem, elektrykiem, specjalistą od marketingu i wizjonerem. Ale poza tym, że to naprawdę nie jest tak trudne zadanie.
Zapisz się na 1Dental blog lub sprawdź w późniejszym terminie w tygodniu dla części 2: Dental Marketing Strategy.